Opis Battlefield: 1942 Road To Rome
|
|
Road To Rome - Droga do Rzymu - jest pierwszym dodatkiem do wspaniałej gry, jaką jest Battlefield 1942. Akcja gry przenosi nas na upalny półwysep Apeniński, gdzie rozgrywają się zagorzałe bitwy pomiędzy Amerykanami, Brytyjczykami i Francuzami a Włochami i Niemcami. Możemy brać udział w 6 nowych bitwach z kampanii włoskiej, a mianowicie: Battle of Anzio, Operation Baytown, Monte Cassino, Operation Husky, Battle of Salerno oraz Monte Santa Croce. Będąc żołnierzem podczas tych bitew, otrzymujemy do użytku 8 zupełnie nowych pojazdów oraz arsenał pełen niespotykanej dotąd broni. Plansze są wiernie odwzorowane i dopracowane a, siły wojskowe są dość dobrze zrównoważone. Doskonale wprowadzają nas w klimat II wojny światowej. W grze ukazują się nam nowe pojazdy: BF-110 - bombowiec niemiecki, który jest w stanie wypuścić 6 bomb na raz, podobnie jak jego brytyjski odpowiednik Mosquito. Jako Alianccy żołnierze będziemy mogli używać artylerii montowanej na nadwoziu M3A1 (APC) o nazwie M3 GPC. Dość mało funkcjonalny czołg brytyjski - M3 Grant oraz działo przeciw czołgowe 25 PDR. Z kolei europejskie wojska Osi do odparcia ofensywy pancernej aliantów używają artylerii - Sturmgetschutz - z wmontowanym karabinem maszynowym u góry, czołgu M1 1-39 Carro Armato oraz działa przeciw czołgowego Pak-40. Broniący się Włosi dysponują bardzo skutecznymi karabinami maszynowymi - Breda Model 30. Dla równowagi, która niestety nie zawsze została zachowana brytyjsko-amerykańska-francuska klasa medyka otrzymała dość cichy i szybko strzelny karabin Sten. Bardzo ciekawym rozwiązaniem i urzeczywistnieniem było wyposażenie broni inżynieryjnych - K98 i No4 - w bagnety. Rzeczą, która zasługuje na uwagę jest Operacja "Husky". Bitwa w grze jest dość mocno uproszczona i nierówna. Podczas dobrej obrony Niemców, Alianci nie mają szans przedrzeć się chociażby do pierwszej flagi. Z kolei bitwa pod Anzio ukazuje nam nie desant Brytyjczyków, tak jak to miało rzeczywiście miejsce, lecz typową walkę pozycyjną. Oprócz niezgodności historycznych naprawdę gra się wspaniale. Natomiast rażącym błędem Road To Rome, dla nas Polaków, jest brak chociażby wzmianki o Polskich bohaterach, dzielnie i do ostatniej kropli krwi atakujących klasztor na wzniesieniu Cassino. Heroiczna walka naszych przodków powinna być w jakiś sposób uhonorowana. W grze wzgórze zdobywają Francuzi, których defacto było bardzo mało pod Monte Cassino. Przypomnę, że po zdobyciu klasztoru, na szczycie jego ruin wywieszano flagę naszej ojczyzny. W samej grze mapa prezentuje się znakomicie. Klasztor jest spowity mrokiem i mgłą. Gracz odczuwa prawdziwą nutkę tajemniczości i ciągłej niepewności. Szczerze mówiąc jest to jedna z lepszych map, na jakiej mogą zagrać gracze z całego świata. Programiści z Dice stworzyli dla graczy niepowtarzalną okazję zobaczenia frontu we Włoszech. Sama możliwość wydawania komend przez radio po włosku bądź francusku budzi podziw i jeszcze bardziej tworzy fenomenalną atmosferę podczas gry. Wszystko to sprawia, że dodatek Road To Rome jest naprawdę bardzo ciekawym tytułem. Powinien się znaleźć w biblioteczce growej każdego fana lubiącego lub interesującego się tematyką II wojny światowej. |