Aktualności
Polski portal rozgrywek World Cyber Games 2006 wystosował pismo do Ministra Sportu w sprawie uznania e-gamingu jako dyscypliny sportowej. Jeśli jesteście zainteresowani tematem zapraszam do zapoznania się z listem i ewentualnego złożenia podpisu:
List
Dyskusja na ten temat toczy się na naszym forum:
Forum
Komentarze
Podpisałem się ale czy coś z tego będzie... lepiej napisać do Leppera bo ten wszystko zrobi by tylko zdobyc pkt % w sondarzach ^^
Tylko mam jedno pytanie - jeśli gram w sapera to też jestem sportowcem?
Generalnie jestem za ale jeśli to przejdzie to ilość sportowców w naszym kraju wzrośnie drastycznie a wizerunek sportowca jako atlety nie będzie już chyba obowiązującym
Generalnie jestem za ale jeśli to przejdzie to ilość sportowców w naszym kraju wzrośnie drastycznie a wizerunek sportowca jako atlety nie będzie już chyba obowiązującym
Raczej nie wszyscy grające w gry będą mogli nazwać siebie sportowcami... bo czy ktoś grający w ping ponga na lekcjach WF jest sportowcem ??
e no żródło powinno być: Exil a tak wogóle to ładny news może się przysłuży sprawie
[03] vinci nie. Sportowcem jest osoba, ktora uprawia sport "na pelny etat". Czyli jak pod blokiem dzieciaki kopia pilke, to tez nei sa sportowcami.
Przecietni gracze tez nie beda sportowcami.
Przecietni gracze tez nie beda sportowcami.
a ten news w sprawie olimpiady w pekinie 2008, czyli e-sport jako jedna z dyscyplin? wow! wystapie o dofinansowanie joya..!
@ Ogon
Doskonale sobie z tego zdaję sprawę, i dlatego też ten przykład jest dla mnie w tym kontekście jak najbardziej na miejscu. Szachy, brydż, warcaby...może jeszcze wróżenie z fusów, tarot, plucie na odległość. Nonsens do kwadratu żeby takie rzeczy uważać za sport. Owszem, te dyscypliny gimnastykują umysł, ale tylko umysł. Sport to dla mnie, i jak sądzę nie tylko, gimnastyka przede wszystkim ciała choć także i umysłu.
@ Exil
Być może i mnie przerasta. A na pewno już przerasta mnie interpretaqcja twoich nietrafionych komentarzy...
Doskonale sobie z tego zdaję sprawę, i dlatego też ten przykład jest dla mnie w tym kontekście jak najbardziej na miejscu. Szachy, brydż, warcaby...może jeszcze wróżenie z fusów, tarot, plucie na odległość. Nonsens do kwadratu żeby takie rzeczy uważać za sport. Owszem, te dyscypliny gimnastykują umysł, ale tylko umysł. Sport to dla mnie, i jak sądzę nie tylko, gimnastyka przede wszystkim ciała choć także i umysłu.
@ Exil
Być może i mnie przerasta. A na pewno już przerasta mnie interpretaqcja twoich nietrafionych komentarzy...
he he ciekawy pomysł, ale jeśli się nie mylę to Teraz Romek jest ministrem edukacji i sportu, a to niezbyt dobrze bo raczej się na to nie zgodzi....... Młodzież Wszech Polska sportowcy grający W bf2 i siejący propagadnę i pomysły LPR ......
"Bryż - owszem rozwija umysł.
BF2 - ... szczerze wątpię... raczej go otępia..."
Dlatego też, i nie tylko dlatego, nie uważam e-gamingu za sport.
BF2 - ... szczerze wątpię... raczej go otępia..."
Dlatego też, i nie tylko dlatego, nie uważam e-gamingu za sport.
Dlatego osoby, ktore sa otepiane przez gry sa tymi, ktore sa bite i zwane lamami. Taka kolej rzeczy.
[13] ETCS Uncle Blues ale nikt tutaj nie mowi o BF2. BF2 umiera.
Na dzien dzisiejszy do prawdziwego e-gamingu mozna zaliczyc: CS, Q4, SC:BW, NFSMW, FIFA itp.
Na dzien dzisiejszy do prawdziwego e-gamingu mozna zaliczyc: CS, Q4, SC:BW, NFSMW, FIFA itp.
@maTTi Więc na czym polega ten prawdziwy e-gaming? Ilością turniejów z kasą? Czyli rozwijając znajomość mechaniki gry, umiejętności przetrwania, a przede wszystkim zwyciężania w dziele tak niszowym jak FH, jestem zupełnie wykluczony poza e-sport? Tym bardziej nie chciałbym tu polemizować, która z tych gier w większym stopniu realizuje definicje: „sport jest formą aktywności człowieka, mającą na celu doskonalenie jego sił psychofizycznych, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych”. Widzę, że utożsamiacie sport jedynie ze sportem wyczynowym. Co dla mnie jest nie zrozumiałe. Ponieważ wcale nie jest dla mnie oczywiste, kto jest większym sportowcem: dzieciak pod blokiem rzucający się z oddaniem w kałuże broniąc bramki. Czy jakiś „gorący kubek” drepczący od niechcenia po boisku w mistrzostwach czegoś tam, w przerwie między jedną, a dugą reklamówką.
Dodaj komentarz
Aby komentować musisz być zalogowany. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta - zarejestruj się!