Na Blogu Battlefield pojawił się wywiad z Larsem Gustavssonem, w którym omawiana jest Operation Métro, mapa z Battlefield 3 pokazana na tegorocznych targach E3. Gustavssonem sypnął też informacjami na temat trybu wieloosobowego w "trójce". Do przeczytania w przetłumaczonej wersji w rozwinięciu.

Kiedy Lars Gustavsson otrzymał zadanie kierowania kształtem trybu multiplayer w Battlefield 3, jego myśli skierowały się w stronę fanów jego poprzednika, Battlefield 2 z 2005 roku. Wiedział też, że czas już najwyższy, aby otworzyć grę dla szerszego grona graczy.

Witaj Lars! Jaki był początkowy cel i nastawienie ekipy przy tworzeniu trybu multiplayer w Battlefield 3?

Dużo myśleliśmy o grze Battlefield 2 oraz o tym, jak Battlefield 3 będzie się do niej odnosić. Nastawienie w DICE podczas tworzenia BF2 można by przedstawić tak: „Graj tak jak my chcemy, albo graj w coś innego”. Teraz dokonaliśmy świadomego wyboru, aby odwrócić tą koncepcję. Celem w Battlefield 3 jest zaoferowanie dużej różnorodności w toczeniu rozgrywki tak, aby każdy poczuł się zachęcony do jego spróbowania. Nie mówimy, jak masz grać. To Ty wybierasz.

Jak będzie się to odzwierciedlało w Battlefield 3?

Po części w różnorodności trybów rozgrywki i rodzajów otoczenia w którym przyjdzie Ci grać – od szeroko otwartych pól bitewnych, które zostały uwielbiane przez graczy Battlefield 2, do map miejskich nastwionych na rozgrywkę na węższych przestrzeniach. Połączenie tych dwóch elementów, plus destrukcja i nasz społecznościowy interfejs Battlelog w jednym to coś, co wg. mnie nikt inny nie potrafi zrobić – i dlatego cieszę się podwójnie z możliwości tworzenia tej gry.

Skąd to myślenie „graj jak my chcemy” się wzięło i kiedy się ono zmieniło?

Myślę, że wzięło się ono z dumy z unikalnych trybów rozgrywki jakie strworzyliśmy w DICE, takich jak Conquest czy Rush. Ciągle jesteśmy z nich bardzo dumni, ale przy tworzeniu Battlefield 3 odbyliśmy szczerą rozmowę o kształcie tworzonej gry. Dyskutowaliśmy o tym, co dobre w Battlefieldach i zadaliśmy wiele interesujących pytań. Czy rozgrywka ma być oparta na składach, czy też powinna być bardziej nastawiona na granie razem jako całość? Czy jestem gorszym graczem jeśli nie chcę dołączać do drużyny? Czy chcę Team Deathmatch? Czy chcę rozgrywki Infantry Only? Ta dyskusja naprawdę otworzyła nam oczy i zmieniła sposób, w jaki patrzymy na siebie oraz na to, co chcemy zrobić z BF 3.

Battlefield 3 będzie naszą najlepszym jak dotąd grą z serii. Silnik Frostbite 2 nie tylko pozwala nam na stworzenie spektakularnych w swojej wielkości map w trybie wieloosobowym – pozwala nam także udekorować te lokacje mocno różniącym się od siebie otoczeniem. Klasyczną mapą Battlefield jest otwarty teren, pasujący dla czołgów, helikopterów i innych pojazdów biorących udział w akcji. Teraz przeniesiemy walki również do gęstego środowiska miejskiego dla zwiększenia kontrastu między graniem na różnych mapach.

Podczas tegorocznego E3, przedstawiliśmy  gościom mapę Operation Métro dla trybu Rush, aby mogli zagrać samemu. Pod wieloma względami mapa ta przedstawia naszą filozofię przy tworzeniu map dla trybu multiplayer. Operation Métro zaczyna się w bujnym parku zaraz za centrum Paryża. Kiedy atakujący idą naprzód i zajmują pierwsze dwie instalacje przeciwnika, wtedy zwyczajny tryb wieloosobowy w zwyczajnej grze by się zakończył. W Battlefield 3, to jest dopiero początek znacznie dłuższej podróży: podróży zabierającej Cię w wiele różnorodnych środowisk, każde z nich wymuszające na Tobie zmianę w locie taktyki i ekwipunku.

Od początkowego parku, musisz się przebijać przez mroczną sekcję tuneli metra, następnie musisz się przedrzeć na górę na ulice centrum Paryża i zakończyć konfrontację na paryskiej giełdzie papierów wartościowych. To płynne przejście na mapie pomiędzy różniącym się od siebie otoczeniem jest tym co odróżnia tą mapę od typowych lokacji wieloosobowych w innych grach. Każdy z etapów na tej mapie jest na tyle duży, aby można było na nim zagrać w Team Deathmatch.

A propos, tryb Team Deathmatch wraca do gry wieloosobowej! Nie było go od czasów Battlefielda 1942, a jak powiedział Lars Gustavsson „Byłoby wręcz przestępstwem nie dać dla naszych fanów trybu TDM, zwłaszcza mając taktyczną destrukcję i realistyczne animacje żołnierzy które Frostbite 2 wnosi do gry”. Nasze wysiłki, aby pozwolić Ci grać w BF3 tak, jak chcesz znaczą również, że będziesz mógł grać mecze w trybie infantry (bez pojazdów –red.), celem bliskiego, osobistego kontaktu z przeciwnikami.

W DICE od zawsze jesteśmy dumni z naszych klasycznych trybów rozgrywki takich jak Conquest i Rush. Zawierają one dużo tego, z czego słynie seria Battlefield: duże pole manewru i szerokie spektrum pojazdów do wyboru, wszystko z naciskiem na współpracę i teamplay. Jednakże skupianie się w całości na tych trybach oznaczałoby rezygnację z trybu natychmiastowej akcji jaką przynosi tryb Team Deathmatch.

Fani serii mogą być spokojni - tryby Conquest i Rush będą obecne, śmielsze i piękniejsze bardziej niż kiedykolwiek. Uzupełnienie tych 2 rodzajów rozgrywki trybem Team Deathmatch oznacza, że będzie teraz jeszcze więcej sposobów na zagranie w Battlefielda. Od szeroko-zakrojonej wojny pojazdów do ciasnych map miejskich, wybór zależy wyłącznie od Twojego nastroju i preferowanego stylu gry. I to dopiero początek informacji, które mamy do przekazania w sprawie rozgrywki wieloosobowej w BF3 – wkrótce powiem więcej o trybach rozgrywki w multi oraz nowych funkcjach w samej grze.

Ostatnie pytanie, Lars: Battlefield 3 z pewnością ma najszerszy wachlarz opcji i możliwości na rozgrywkę. Jak godzisz ten fakt z oczekiwaniami weteranów Battlefield 2?

Przyjmuję to zadanie z pokorą. Darzę wielkim szacunkiem graczy BF2 i wiem, że każda opcja w grze którą się zajmuję może być dla nich perełką, w którą ja wsadzam swoje brudne łapy . :) Przede wszystkim cieszę się, że w końcu wracamy do głównej linii serii Battlefield po 6 latach oczekiwań. Byłem w swoim czasie głównym projektantem Battlefield 2 i patrząc na BF3 wierzę, że mamy talent i narzędzia, aby stworzyć coś naprawdę wspaniałego.