Informacje o Battlefield 4 wylewają się z internetu od rana. My nie pozostajemy temu obojętni i w rozwinięciu newsa czeka na was podsumowanie wszystkich wiadomości oraz 2 materiały filmowe.

Już na samym początku jesteśmy świadkami dramatycznej sceny odbywająca się w zatopionym samochodzie - DICE chce aby historia była dramatyczna i wiarygodna. Sytuacja polityczna na świecie jest bardzo nerwowa, wojna może wybuchnąć w każdej chwili. Recker (gracz), Pac, Dunn oraz Irish to żołnierze wchodzący w skład drużyny Tombstone. Misja zademonstrowana w filmiku rozgrywa się w stolicy Azerbejdżanu a celem drużyny jest ucieczka do punktu ewakuacji. Wszystko oczywiście się komplikuje, a nasi czterej wojacy nie są jedynymi gośćmi Azerbejdżanu – Rosjanie to wróg z jakim przychodzi im walczyć.

Sama rozgrywka nie różni się mocno od poprzedniej części. Jest liniowa, pełna skryptów które budują niesamowite doznania płynące z rozgrywki. Twórcy zapowiadają jednak, że w trybie dla pojedynczego gracza otrzymamy nieco swobody. Widać to w wymianie ognia dziejącej się na rozległym placu budowy. Gracz ma dość dużą swobodę w poruszaniu się i nie jest ograniczony skryptami. Można nawet wsiąść do dowolnego pojazdu w celu szybszego pokonania dystansu bądź zasypania przeciwnika zamontowanym karabinem maszynowym. Ponadto naszym towarzyszom można wydawać proste rozkazy, np. przygwożdżenia wroga, co da nam możliwość zajścia go z flanki.

Technicznie gra prezentuje najwyższą klasę za sprawą silnika Frostbite 3 (a nie jak mówiły plotki 2.5) który jeszcze bardziej urealni obraz wirtualnego świata widzianego na naszych monitorach. Gra skorzysta z dobrodziejstw DirectX 11 (tesalacja i jeszcze lepsze oświetlenie). Twarze kompanów Recker’a i emocje przez nie wyrażane robią niesamowite wrażenie, do tego animacje stworzone z wykorzystaniem technologii Motion Capture i cel DICE osiągnięty: sprawić by wirtualne postacie jak najbardziej przypominały te żywe. Fizyka to kolejny aspekt który pomoże uczynić grę interaktywnym filmem. Destrukcja otoczenia przypomina bardziej tą z Bad Company 2, niż z trzeciej części gdzie czołg miał problemy ze zniszczeniem prostej ściany. Całe otoczenie ma być podatne na wiatr i inne czynniki.

Niestety na informacje o rozgrywce wieloosobowej przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Premiera jesienią tego roku!

Pozostałe informacje:

- Modele Rosjan z misji, to dokładnie te same wykorzystane w trybie multiplayer BF3.

- Kobiety nie pojawią się w multi, nie będą też grywalnymi postaciami w singlu. Wiadomo, że w kampanii solowej pojawi się Hanna którą możecie zobaczyć na samym końcu gameplay’a.

- Trzy strony konfliktu: USA, Chiny, Rosja.

- Bardzo prawdopodobne, że gra będzie wymagała stałego połączenia z Internetem, nawet w trybie dla jednego gracza.

- Nie będzie trybu kooperacji.

- Brak niebieskiego filtru z BF3, kolorystyka ma być bardziej „żywa”.

- Elementy z multiplayer’a w kampanii solowej.

- „Żadnych usprawiedliwień”.

- „To co widzisz, jest tym w co grasz”.

Można już składać zamówienia przedpremierowe w sklepie Origin. Do wyboru mamy dwie wersje: Cyfrową Edycję oraz Edycję Specjalną. W obu przypadkach dostaniemy nieujawniony dotąd dodatek, natomiast w przypadku tej drugiej droższej edycji dodatkowo otrzymamy dostęp do bety i dodatkowej zawartości. Potwierdzono również, że posiadacze usługi Premium do Battlefield 3 uzyskają dostęp do bety.

Jeśli pojawią się jeszcze jakieś krótkie, nowe informacje, to zostaną one dodane w tym newsie.