Narobiło się troche zaległości wynikających z całkowitego braku czasu z mojej strony. Przydałby się ktoś do pomocy tak btw Ok, wracając do sedna: w niedziele Aristocracy uległo niemieckiemu Stosstrup Steiner 240-359 na Tobruku. Niestety nie mamy screenów z tego spotkania, jest natomiast raport CloneTroopera pod tym adresem. Również w niedziele WA podejmowało europejski klan BTY nie pozostawiając zbytnich wątpliwości, kto był w tym meczu lepszy, uzyskując wynik 521 - 218. Oto relacja Ethana:

W niedziele WA odniosło kolejne zwycięstow w open cupie. Pokanaliśmy klan BTY 521:218. Mecz rozpoczeliśmy jako Axis. Nasz pierwszy atak został odparty przez BTY, które postawiło bardzo szczelną obronę (czołgi, bazooki oraz miny). Drugi atak rozegraliśmy bardziej kombinacyjnie i stosunkow szybko i sprawnie zdobyliśmy pierwszą linie. Równocześnie udalo nam się zająć drugą linie oraz przejąć M10. Zamknięcie przeciwnika bylo kwestią czasu.
Grając jako Allied przeciwnik nigdy nam poważnie nie zagroził udało nam się rozbić pierwszy atak Axis. Walka głównie toczyła się o pierwszą linie bunkrów. Dopiero pod koniec rundy BTY zdołało opanować pierwszą linie i prowadziliśmy atak pozycyjny.

Ostatnim meczem niedzielnego wieczora było spotkanie next Level z austryjackim planB. nL przegrało dość nieznacznie 327 - 289 i podobnie jak arcy zanotowało 2 przegraną. To tyle z Tobruku. Czas na Wake Island. Jak już się dowiedzieliści z newsa Aiv'a PRGK-42 wygrało w meczu-horrorze z pure 495 - 281. Nie sugerujcie się wynikiem, o zwycięstwo trzeba było walczyć do ostatnich sekund Natomiast w poniedziałek SPQR przegrało po raz 3, tym razem z niemieckim 101st 319 - 271. Już dziś wieczorem WA podejmie o 20:00 HBA, natomiast godzinę poźniej nL w meczu chyba ostatniej szansy jeżeli chodzi o sprawe awansu z duńskim VSA. Powodzenia! "Wakowy" tydzień zakończy w niedziele arcy w meczu z brytyjskim Phoenix Rising.